Natchnienie w cieniu gruszy
Komentarze: 3
Popielatko! Czytając Twoje barwne opisy przyrody,grzybobrania,ogródka i potraw,czuję się tak jakbym czytał dalszy ciąg „Pana Tadeusza” . Słyszę zapach prawdziwków,widzę szelest liści w lesie,czuję kolory drzew,papryki i kwiatów. Jestem pewien że poetyckie natchnienie znalazlaś w cieniu dużej gruszy,podobnie jak J.Kochanowski pod lipą.
Dodaj komentarz