pocztkujcy

Życie jest szansą ,wykorzystaj ją.
Życie jest piękne -podziwiaj je.
Życie jest rozkoszą,skosztuj jej.
Życie jest marzeniem ,urzeczywistnij je.
Życie jest obowiązkiem , spełnij go.
Życie jest zabawą ,baw się.
Życie jest drogocenne,troszcz się o nie.
Życie jest bogactwem,pomnóż je.
Życie jest miłością,rozkoszuj się nią.
Życie jest zagadką,rozwiąż ją.
Życie jest obietnicą,spełnij ją.
Życie jest smutkiem,przezwycięż go.
Życie jest pieśnią ,śpiewaj ją.
Życie jest walką,podejmij ją.
Życie jest tragedią,wystaw ją.
Życie jest przygodą,odważ się.
Życie jest szczęściem zatrzymaj je.
Życie jest perłą,nie zniszcz jej.
Życie jest życiem,odnieś zwycięstwo.

Matka Teresa z Kalkuty.

Ogromna była moja radość z wyboru Polaka na Papieża .Uważam go za największego człowieka wszechczasów. Żadnego człowieka nie witały i słuchały takie rzesze ludzi. To On był sprawcą ogromnych przemian w krajach Europy Wschodniej i odzyskaniu przez nie –wolności, niepodległości.

Papież poświęcił całe życie  walce o pokój. Między innymi o pokój w Iraku. Jednak pokojowej Nagrody Nobla nie otrzymał. Komisja, która przyznawała tę nagrodę składała się głównie z protestantów i zwolenników aborcji. To ,że Papież nie otrzymał tej nagrody jest kompromitacją dla tej Komisji. Papież jest ponad wszelkie komisje ,odznaczenia .To tak jakby Bogu ludzie chcieli przyznawać nagrodę.

Jego niezwykła siła woli przejawia się w pokonywaniu bezsilności fizycznej Nie ma człowieka ,który by z jakiegoś powodu nie cierpiał. Cierpienie uszlachetnia. Papież znosi je cierpliwie i godnie. Nie złorzeczy. Jak Chrystus dźwiga swój krzyż. Papież jest Wielki i Szlachetny.

Habemus Papam.

Już nie jestem impotentem internetowym. Uzyskałem połączenie z serwerem , a dowcip Popielatki tak mnie rozbawił, że śmiałem się do rozpuku. Zrelaksowałem się odprężyłem. Wstąpiły we mnie nowe siły. Dowcip Popielatki przypomniał mi przepis jak upolować strusia. Pewna blondynka słuchała opowieści myśliwego ,który opowiadał świetny sposób jak złapac strusia. Otóż trzeba łysego faceta zakopać w piasku tak żeby wystawała mu tylko głowa. Struś sądząc , że to jego jajo siada na głowie, a łysy cap go za nogi. Opowiada teraz blondynka: Łysego faceta trzeba zasypać piaskiem tak żeby mu wystawały tylko jaja. Struś siądzie na nie i facet cap go za nogi. A koleżanka pyta się dlaczego to ma być łysy facet?

Brzmi on następująco: Solenizantka polewała gościom wódeczkę i notorycznie pomijała pewnego pana.Ten wnerwiony pyta :czemu pani mi nie nalewa? Słyszałam , że jest pan abstynentem. Nie jestem abstynentem, jestem impotentem. Ach ! Wiedziałam , że mam czegoś panu nie dawać -odpowiedziała solenizantka , ale zapomniałam czego.

Ostatnie dwa wejścia w blogi nie wypalily.Ogarnęla mnie niemoc. Zalamalem się jak większość początkujących- nie tylko w internecie. Stalem się impotentem internetowym.Pomóżcie, to może z tego wyjdę. Pomożecie?